Skip to content

Nie mówię, a komunikuję się!

Wyobraź sobie dzień, gdy budzisz się, chcesz coś powiedzieć, ale nikt Cię nie rozumie. Kiedy ktoś, bliska Ci osoba, podejmuje za Ciebie wszystkie decyzje – od chwili wstania z łóżka aż do położenia się spać – co i kiedy masz zjeść (a często także niestety ile), w co się ubrać, co robić, a czego nie, z kim przebywać, czego (nie)dotykać, jak coś zrobić itd. – CAŁY DZIEŃ! Jakie myśli przychodzą Ci do głowy w tej sytuacji? Czego potrzebujesz?

Każdy z nas chce decydować o sobie. Choćby troszeczkę.

Pracując z dziećmi (także z dziećmi z wyzwaniami rozwojowymi), staram się dawać im wybór na zajęciach. Współtworząc ich przebieg, mają większą motywację do ćwiczeń. Uczą się także wyrażania swoich potrzeb w akceptowalny społecznie sposób. Często wybory u mnie na zajęciach są pierwszymi wyborami w ich życiu! Dlatego też naukę komunikowania zaczynam od rzeczy, które dziecko interesują, które lubi i o których, chciałoby „porozmawiać” z innymi.

Na zdjęciu do posta widzicie moje najnowsze karty stworzone na bazie rysunków Marioli z Rysunkowo mi. Dzięki nim mogę dowiedzieć się, jakiej piosenki chciałoby dziecko posłuchać. Maluchy wskazują odpowiednią planszę rączką/ wzrokiem lub mówią onomatopeję. Piosenki – jako uatrakcyjnienie zajęć – dobieram oczywiście do dziecka (ważny jest dobry wywiad z rodzicem niemówiącego dziecka!).

Comments are closed.