Skip to content

Trudne zachowanie… i co dalej?

Jeśli poszukujecie psychologa, który na trudne zachowania dzieci poleci Wam różne rodzaje kar, to źle trafiliście…

Jeśli chcecie posłuchać o manipulowaniu czy wymuszaniu przez dzieci to również nie jest to miejsce.

Jeśli uważacie, że dziecko robi coś na złość i zastanawiacie się jak je „złamać”, nie dostaniecie w tym obszarze ode mnie pomocy i wsparcia.

Dlaczego?

Są różni psychologowie, z przeróżnym podejściem i doświadczeniami. Jedni posługują się karą i nagrodą, inni chcą bazować na relacji i szacunku. 

Dla mnie ważne jest to, jak postrzegam drugiego człowieka (także dziecko!). 

Wychodzę z założenia, że człowiek jest z natury dobry, a trudne sytuacje wynikać mogą z wielu zmiennych. 

Weźmy na przykład dziecko, które w silnych emocjach robi lub wykrzykuje coś niemiłego. Kluczem są silne emocje, które utrudniają racjonalne myślenie i podejmowanie decyzji. Nawet bez obecności silnych emocji, dziecko nie zachowuje się „źle” (co to właściwie znaczy? kto ustalił normy? na co się przekłada? itd.) dlatego, że jest „złe”. 

Może być tak, że nie ma ono wiedzy, jak się właściwie zachować (lub umiejętności). Może być też tak, że dane zachowanie jest rozwojowe – typowe na danym poziomie rozwoju dziecka. Dziecko może być też zmęczone, głodne czy zniechęcone. Może być jeszcze wiele przyczyn, do których łatwiej nam będzie dotrzeć, jeśli zadamy sobie pytanie: „Czego potrzebuje moje dziecko?”. I takie pytanie możemy zadać tylko wtedy, gdy przestaniemy patrzeć na sytuację w kontekście: „robi mi na złość” a spojrzymy: „moje dziecko potrzebuje pomocy”. O ileż zmienia się wówczas nasz stan emocjonalny i postępowanie, prawda?

Zostawiam Wam do przemyślenia. A może Wy macie jakieś pytania? Śmiało piszcie!

Comments are closed.